Maseczka w formie żelu firmy LIOELE zawiera w swoim składzie 90% wodorostów morskich, których zadaniem jest nie tylko regeneracja skóry, ale również (przede wszystkim) nawilżanie. I to zadanie ta maseczka spełnia znakomicie. Wodorosty zawierają sporo witamin i minerałów, poprawiają krążenie krwi, dzięki czemu skóra nabiera zdrowego blasku.
Ponadto maseczka zawiera koenzym Q10, który działa przeciwzmarszczkowo.
Ma ona formę przeźroczystego żel, który w trakcie kontaktu ze skórą zmienia swoją formułę na lekko płynną. Dzięki temu doskonale się rozprowadza, i co ważne (a co przeszkadza mi w innych maseczkach nawilżających), nie pozostawia tłustego filmu na skórze.
Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do przesuszania, bądź przetłuszczania (w zależności od wielu czynników), dlatego obawiałam się, jak skóra będzie wyglądała rano. I niepotrzebnie. Skóra nie świeciła się, lecz była doskonale nawilżona i miękka w dotyku.
Zaczynam rozumieć, dlaczego maseczki na noc są popularne w Azji, chociaż wcześniej nie rozumiałam, jak można na skórę nakładać dodatkową warstwę kosmetyku! Można J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz